Dlaczego większość polskich klanów ma angielskie nazwy? Wstydzą się, że są polakami?Szpan? A może to marketing? Kościelni(k) - spoko nazwa(bo polska )
hmmm... a może po prostu klany(clany - hyhy) chcą pokazać swoją międzynarodowość? Brytyjski klan ma nazwę brytyjską, niemiecki niemiecką, francuski francuską a polski.... angielską. SMS, Joystick, cool...aaaaaaa!, nieee!!! ... gdzie ja jestem?... może po prostu w europie.

Ciekawe spostrzeżenie Herrboss. Ale nie wydaje mi się żeby to była kwestia wstydu czy braku patriotyzmu. Po prostu angielski jest wszechobecny, dlatego jest nawet w nazwach polskich klanów Quake. Zastanawiało was kiedyś dlaczego tak wiele osób ma opisy na gg po angielsku, tak chętniej wyrażają swoje uczucia cytując angielskie piosenki, dlaczego angielskojęzyczne piosenki głownie lecą jako ścieżki w polskich reklamach telewizyjnych. Zastanawiało was dlaczego praktycznie każda piosenka w radio, MTV lub na Vivie jest angielskojęzyczna. Dlaczego tak sporo polskich zespołów muzycznych ma angielską nazwę (Feel, The Jet Set, Blue Cafe, Sumptuastic, Varius Manx, Perfect,  Boys, Lady Punk, Hey, Kombi). Angielski jak muzyka jest modny, trendy. Jest lingua franca naszych czasów, językiem który każdy na świecie powinien znać przynajmniej w takim stopniu żeby dogadać się. Druga sprawa, to że angielski jest narodowym językiem Ameryki, która ustala wszelkie światowe, popkulturowe standardy. Ameryka jest niezaprzeczalną potęgą biznesową/ naukową/ muzyczną /filmową/ komputerową/ internetową, no i przede wszystkim globalizacyjną. Amerykańskie firmy czy produkty są rozpoznawalne wszędzie na świecie. Gdyby Stany miały jakiś inny narodowy język, bardzo prawdopodone, że to ten język stałby się równie wszechużywany na świecie niż angielski, jeżeli nawet nie bardziej. Dlatego jakby się tak zastanowić nad czym każdy z nas mógłby popracować, co by mogło zwiększyć jego ogólne kwalifikacje, że też tak ładnie to określe,  do "lepszego życia", umiejętnością tą jest posługiwanie się językiem angielskim czynnie. Nawet u nas w kraju, kto znał dziesięć lat temu angielski? Bardzo mało, a teraz jeżeli szukasz jakiejś dobrej pracy, bez dobrego angielskiego nie masz szans. Nie długo polskie dzieci w podstawówce będą się uczyć angielskiego od pierwszych klas. Skoro tak szybko przeleciała przez kraj fala na znajomość angielskiego, to wyobraźcie co będzie w przyszłości. Jeśli jesteś choć trochę ambitny, powinieneś znać angielski w stopniu zaawansowanym, żeby poprawie wysłowić swoją myśl i zrozumieć jakiś tekst. Najlepiej jest uczyć się angielskiego poprzez oglądanie swoich ulubionych filmów na komputerze bez napisów.

no nic. widzę, że ameryka nas zalała, mały teścik(nie mylić z mężem teściowa) skojarzeń (oczy-wiście pytamy polaka):
pierwsze to pytanie- drugie to najczęściej pojawiająca się odp.:
prezydent - dżordż busz(hyhy)
gdzie mieszka prezydent - w białym domu(łajt hałs) ...hmmm jak sie ten budynek nazywa w polsce?
a co sie będę rozpisywał. Polak wie więcej o USA niż o swoim kraju(może się za dużo filmów naoglądał, oczywiście amerykańskich)
Tonsil, Unitra, Ursus, - polskie, a jakie fajne nazwy(dało się?)
Dobra wiem, że to walka z wiatrakami. To wszystko zrobiła potęga ameryki, trochę szczęścia też mieli. Reklama i marketing- to jest siła, przekonałem się o tym nie raz.
Angielski jest prosty jak drut i nie wszystko można powiedzieć tak jak by się chciało, a może można wszystko prościej powiedzieć? Może siła leży w prostocie.
topic river och scheisse!(czyt temat rzeka no nie! hyhy)
Aby każdy był zadowolony, to można tak(po angielsku a po polsku)
Tea who you yeah bunny. hyhy
albo pomidor po angielsku(to matoł?)
a jak brzydko jest zakręt po włosku, lepiej nie mówić.
czas zakończyć polemikę, bo tu jest chyba trochę inny temat.
kłejk tszy arina - stary ale jara(trawę?)! a więc bye .